Ludzie widzą, ale widzą tylko fragment, a wtedy jakby nie widzą. Bo leżą dynie i ludzie widzą w nich tylko ozdoby helloweenowe, a przecież to jedzenie leży. Więc może łatwiej nie uważać? Bo uważać, to znosić świadomość, że nie możemy raczej nic z tym zrobić, że jedni ludzie głodują, a inni jedzeniu pozwalają się tak psuć na ulicy.